Spotkania przedwielkanocne Klubów Seniora jako element kultury polonijnej

Myślę, że jednym z dość ważnych elementów kultury polonijnej w ogóle, w tym w Australii są spotkania Klubów Seniora. Gdyby zastanowić się co łączy ludzi gromadzących się w trakcie tych spotkań, to padłaby odpowiedź, że słowem kluczem jest nostalgia. A nostalgia oznacza przecież poczucie utraty. Bo kiedy człowiek sobie uświadomi, że przeżył prawdopodobnie więcej niż połowę życia, skłania się ku podsumowaniu, często nostalgicznym. Wobec bezpowrotności naszego losu i jednorazowości istnienia, trudno, żeby było inaczej. Świadomość tego zawsze zmusza do refleksji, do zobaczenia samych siebie i świata, który właśnie przeminął.

Stąd takimi miejscami do refleksji są spotkania Klubów Seniora świadczące o tradycji wspólnoty rodzinnej i społecznej. Właśnie w okresie miesięcy marca i kwietnia, jak co roku, pojawiająca się dalsza potrzeba kontynuacji spotkań klubowych, na których uczestnicy podejmują starania przywoływania Świąt Wielkanocnych z polskiego domu rodzinnego świadczących o naszym polskim bycie w chrześcijaństwie.

Są to święte rozpamiętywania męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, wydarzeń, które zmieniły bieg całej ludzkości i otworzyły możliwość tworzenia nowej cywilizacji, niespotykanej dotychczas w historii, co można, już w ramach wiedzy, przekazać spotykającym się ludziom.

Należy podkreślić, że obchodzenie Świąt Wielkanocnych poprzedza okres Wielkiego Postu, którego uwieńczeniem jest Triduum Paschalne, którego kulminacją jest dzień zmartwychwstania Chrystusa. Dzień zwycięstwa życia nad śmiercią.

Stąd, spotkanie wielkanocne z dnia 31 marca zorganizowane przez Klub Seniora w Domu Polskim „Syrena”, który jest prowadzony przez Monikę Hołda (prezes), Krystynę Klepacz (z-ca prezesa), Barbarę Maciejowski (skarbnik). Obecni mogli podziwiać okolicznościowy wystrój sali głównej Domu Polskiego z wielkanocnymi akcentami i w tym udzielającą się atmosferę nadziei ze względu na dominujący kolor zielony wystroju.

Natomiast duchową stronę spotkania podkreśliła grupa wokalna „Rytm” prowadzona przez Reginę Imbor dając nastrojowy mini koncert wzruszających pieśni, jak: „Nocą Ogród Oliwny”, „W Ogrodzie Oliwnym”, „Golgota”. Wydarzenia będące treścią zaprezentowanych pieśni paschalnych znalazły także odbicie w polskiej poezji. Stąd odczytane przeze mnie mocno wybrzmiały słowa poetki Haliny Poświatowskiej:

…Dwa tysiące lat temu
Urodziła panna w Galilei niemowlę
A ona nie miała nic oprócz miłości
I tak rosło…
Aż dorosło do nienawiści.
I przybili go do drzewa ludzie,
A ona patrzyła
Potem – mówią – że wstąpiła w niebo,
Ale również mogła wstąpić w ból.
Tak był głęboki.

A pierwszym z ludzi, „którzy przybili Go do drzewa…” był Judasz Iskariota, który z najbliższego grona Chrystusa zdradza Go za 30 srebrników. Ten fakt przypomniał Stanisław Jakubicki w wierszu Zbigniewa Herberta „Hakeldama”:

Kapłani mają problem… z pogranicza etyki i rachunkowości, co zrobić ze srebrnikami, które Judasz rzucił im pod nogi… po długiej naradzie postanawiają nabyć plac… i założyć na nim cmentarz dla pielgrzymów, oddać – niejako pieniądze za śmierć śmierci…

Postać Judasza inspirowała twórców w ogóle, w tym wybitnych malarzy. Przykładem jest choćby fascynujący w tematyce obraz Caravaggia  – „Pocałunek Judasza”, który to materiał w celu obejrzenia przygotowała p. Małgorzata Moszczyńska. I po raz drugi Zbigniew Herbert, najwybitniejszy ze współczesnych poetów, który pyta w wierszu „Domysły na temat Barabasza”: Co stało się z Barabaszem?…, którego uwolniono, mimo ciążących na nim win, zamiast Chrystusa, w którym ówczesne władze nie znalazły żadnej winy.

…A Barabasz być może wrócił do swej bandy,
W górach zabija szybko, rabuje rzetelnie – lub…
Stał się cenionym szpiclem na żołdzie Rzymian…
A Nazareńczyk został sam, bez alternatywy,
Ze stromą ścieżką krwi.

Dodam, że temat Barabasza potwierdził ks. Jerzy Prucnal odnosząc się do Ewangelii św. Łukasza, w której wybrzmiewają słowa: Wypuścić Barabasza, wypuścić Barabasza.

Przygotowane estetycznie jajka wielkanocne, symbol życia, poświęcone przez opiekuna duchowego ks. Jerzego Prucnala w celu złożenia życzeń wielkanocnych i tradycyjnym posiłku, pracowicie przygotowana loteria fantowa zainspirowana przez Krystynę Klepacz, stała się ostatnim akcentem przedwielkanocnego spotkania Klubu Seniora w Domu Polskim „Syrena”.

Członkini Klubu Seniora w Rowville, Pani Aneta Wiktorska, z upominkiem wygranych w loterii fantowej (fot. Małgorzata Moszczyńska).

Inny Klub Seniora Doncaster prowadzony przez zarząd w składzie Teresa Koronczewski – prezes, Krystyna Wołoszyn – zastępca, Helena Czauderna – sekretarz, Maria Frużynski – skarbnik, Kazimierz Chiliński – gospodarz, Janusz Czepul – organizator wycieczek z nową siedzibą w Box Hill (Football Club). Gościem z ramienia Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii była Mariola Brewińska.

Po przywitaniu, modlitwie i odśpiewaniu wybranej pieśni paschalnej Teresa Koronczewski pogodnie z uśmiechem wprowadziła obecnych w atmosferę zbliżających się Świąt Wielkanocnych. A to dzięki tekstowi ks. Jana Twardowskiego „Dwa święta” oraz przypomnianym tekstom ze szkolnego podręcznika:

Na stole pisanki
tęczą malowane
Wśród zieleni trawy
cukrowy baranek.
Bazie w wazoniku,
ciasta i wędliny –
Wielkanoc – i wielkie spotkanie rodziny.

I żeby zatrzymać uśmiech na twarzach zebranych:

Ale pamiętajcie!
Pisanki
nie są do jedzenia.
Z pisanek się wykluwają
świąteczne życzenia.

Estetycznie przygotowane jajka w celu składania sobie życzeń, barszcz biały i ciasta a przede wszystkim nie kończące się rozmowy, przywołujące rodzinne spotkania wielkanocne z różnych regionów Polski, były wyrazem przemijającego czasu.

Natomiast prowadzący grupę seniorów programu respite AMCS Wantirna Marek Smalec przy wsparciu Małgorzaty Smalec i Katarzyny Kaczmarskiej, po wcześniejszych tradycyjnych przekazach jak konkurs palm wielkanocnych, okolicznościowa dekoracja, tradycyjny posiłek zaskoczył obecnych przybliżeniem fragmentów muzyki i treści największego z dzieł oratoryjnych w skali muzycznej, tj. „Mesjasz” Georga Friedericha Händela żyjącego w latach 1685 – 1759.

Stąd należy mocno podkreślić, że piękno muzyki oraz treści „Mesjasza”, dzięki pomysłowi prowadzącego, w tym dostępnym urządzeniom, obecni mogli usłyszeć, często po raz pierwszy, fragmenty dzieła tego ponad czasowego utworu z wybrzmieniem porywającego Alleluja – Chrystus Zmartwychwstał.

Podkreślaliśmy także, że Wielkanoc jest obecna w polskiej literaturze w tym w poezji już od XIV wieku o czym świadczy istnienie pieśni „Chrystus z martwychwstań jest” i w późniejszych wiekach do różnych motywów Triduum Paschalnego nawiązywali najwybitniejsi poeci. Począwszy od Mikołaja Reja, Jana Kochanowskiego poprzez Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Czesława Miłosza, Zbigniewa Herberta, Tadeusza Różewicza, którzy nie są ostatni z listy twórców sięgających po motywy związane z Wielkanocą. Właśnie jednym z takich jest poeta Julian Tuwim, który bardzo osobiście odczuł zmartwychwstałego Chrystusa o czym świadczą słowa twórcy, które wyśpiewała (sopran) we wzruszającej kompozycji muzycznej Małgorzata Smalec:

Jeszcze się kiedyś rozsmucę
Jeszcze do Ciebie powrócę,
Chrystusie…
Jeszcze tak strasznie zapłaczę,
Że przez łzy Ciebie zobaczę,
Chrystusie…
I taką wielką żałobą
Będę się żalił przed Tobą,
Chrystusie…
Że duch mój przed Tobą klęknie
I w tedy serce mi pęknie,
Chrystusie…

Krystyna Mrozik

Tekst ukazał się w Tygodniku Polskim z 11.05.2022 i został zamieszczony na Portalu Polonii w Wiktorii za zgodą autorki, Pani Krystyny Mrozik, i Redaktor Naczelnej Tygodnika, Pani Redaktor Magdaleny Jaskulskiej.

Zdjęcie z miniatury: spotkanie przedwielkanocne Klubu Seniora w Rowville (fot. Małgorzata Moszczyńska).