Czy wszyscy wiedzą z czym kojarzy się miejscowość Fatima w Portugalii i Lourdes we Francji? Wiemy, że tam były objawienia Najświętszej Maryii Panny a w konsekwencji wiele pielgrzymek i cudów uzdrowienia i nawrócenia na wiarę.
W Lourdes od 11 lutego do 16 lipca 1858 roku miało miejsce osiemnaście objawień – NMP ukazywała się czternastoletniej Bernardecie Soubirous.
W Fatimie od 13 maja do 13 października 1917 r. Matka Boska objawiła się sześciokrotnie (13 dnia każdego miesiąca) portugalskim pastuszkom: Franciszkowi, Hiacyncie oraz Łucji.
A kto wie, że w 1877 roku, w Polsce, w małym miasteczku Gietrzwałd niedaleko Olsztyna, leżącym wówczas pod zaborem pruskim, od 27 czerwca do 16 września Matka Boża ukazała się 160 razy dwóm dziewczynkom: 13-letniej Justynie Szafryńskiej i 12-letniej Barbarze Samulowskiej. Co najważniejsze, rozmawiała z nimi po polsku, chociaż obowiązującym urzędowym językiem na Warmii był w tamtym okresie język niemiecki. Matka Boska prosiła, by wierni gorliwie odmawiali różaniec i nie pili alkoholu. Poświęciła także źródełko znajdujące się na łące nieopodal kościoła, aby chorzy mogli czerpać z niego wodę. W miejscu, gdzie wskazała Maryja podczas objawień, postawiono kapliczkę, a w niej umieszczono figurę wykonaną według opisu wizjonerek. Są to jedyne objawienia w Polsce uznane przez Kościół Katolicki, a stało sie to w 100-lecie objawień 11 września 1977 roku.
3 listopada 2024, w Domu Polskim „Syrena” w Rowville mieliśmy okazję obejrzeć film pt. „Gietrzwałd 1877 – Wojna światów” w reżyserii Grzegorza Brauna.
Na marginesie przypomnę, że jest to drugi – po filmie „Luter i rewolucja protestancka” – doskonały film dokumentalny tego reżysera.
Oba filmy są oparte na konkretnych faktach historycznych. Otwierają oczy i można powiedzieć, że łączą kropki geopolitycznej sytuacji, wydarzeń i podejmowanych decyzji, z których pan Grzegorz po mistrzowsku wyciąga wnioski.
Wspomnę tylko, że na trzy tygodnie przed objawieniami w Gietrzwałdzie, do papieża Piusa IX udała się pielgrzymka 500 Polaków z trzech zaborów. Papież w Mszy odprawionej dla Polaków komentował słowa Chrystusa do św. Piotra: „Schowaj miecz do pochwy, bo kto mieczem wojuje, od miecza ginie” (Mt 26,52). Stwierdził, że nie siłą trzeba odpierać zagrożenia, ale modlitwą i rozwagą. Podkreślił, że Polakom potrzeba teraz cierpliwości, wytrwałości i odwagi. Nie muszę mówić, jak te słowa były ważne wówczas i jak aktualne są dzisiaj.
Po filmie odbyło się spotkanie on-line z uczestnikami z Melbourne i Sydney. W spotkaniu miał uczestniczyć również pan Grzegorz, jednak z powodu choroby w jego zastępstwie na zadawane pytania odpowiadał producent filmu, pan Włodzimierz Skalik z Fundacji Osuchowa. Od 2023 poseł na Sejm z listy Konfederacji.
Poruszenie tym filmem jest bardzo duże. Od jego premiery, która miała miejsce 6 września 2024, film obejrzało 50 tys. osób na 200 pokazach. Planowane jest jeszcze drugie tyle pokazów. Film został już przetłumaczony na języki angielski, francuski i hiszpański. Trwa praca nad wydaniem filmu z lektorem w tych i innych językach.
Organizatorem spotkania w Domu Polskim „Syrena” był pan Stanisław Zdziech, znany propagator i społecznik w środowisku polonijnym w Melbourne, któremu jesteśmy wdzięczny za podjęty trud.
Film „Gietrzwałd 1877 – Wojna światów” otwiera oczy i pokazuje przede wszystkim jak objawienia wpłynęły na losy ówczesnej Europy, a nawet można powiedzieć świata. I jak Matka Boska ochroniła Polaków przed rozlewem krwi i manipulacją mocarstw.
W dwumiesięcznym okresie objawień, miejsce to odwiedziły szerze ludzi. 200 tys. osób przybyło pociągiem do Bielawy, stacji oddalonej o 5 km od Gietrzwałdu. Drugie tyle przybyło na furmankach i pieszo.
Warto zwrócić uwagę na dwie osoby wypowiadające się w filmie. Oprócz historyków z całej Europy, wypowiadał się ks. dr hab. Krzysztof Bielawny, autor książki „Niepodległość wyszła z Gietrzwałdu” oraz Grzegorz Kasjaniuk, autor książki „Gietrzwałd. 160 objawień dla Polski i Polaków”, który na własnej skórze doświadczył łaski uzdrowienia NMP w Gietrzwałdzie.
Film pokazuje również późniejsze losy wizjonerek. Barbara Samulowska, szarytka, resztę życia spędziła w zakonie i zmarła w opinii świętości w roku 1950, w Gwatemali. Justyna Szafryńska, która wybrała powrót do życia świeckiego. Jej życie owiane jest tajemnicą.
Obecnie lokalny rząd wydaje pozwolenia na założenie w bliskiej okolicy od Sanktuarium ogromnych śmietników i hal segregacji odpadów dla Centrum Dystrybucyjnego Lidla – jednego z zagranicznych sklepów sieciowych w Polsce. Toczy się o to batalia, protesty i petycje.
Sanktuarium w Gietrzwałdzie zaprasza na obchody 150. rocznicy objawie, które przypadną w roku 2027.
Jerzy Duda, artysta z Jedlicz, zapoczątkował akcję 150 kapliczek Matki Boskiej na 150-lecie objawień z wizerunkiem kopii rzeźby Matki Bożej z kapliczki z Gietrzwałdu, autorstwa Pawła Leszegi. Już wiele miast i parafii podjęło tę inicjatywę.
A najstarsza kopia kapliczki Gietrzwałdzkiej postawiona została koło Opola w roku 1879, czyli dwa lata po objawieniach, przez księdza, który upielgrzymował z woj. opolskiego do Gietrzwałdu i Matka Boska w czasie objawień obiecała mu, że kopia kapliczki też będzie udzielała łask dla modlących się przy niej wiernych.
Mam nadzieję, że zachęciłam czytelników do poszukania w Internecie w celu poszerzenia wiedzy na ten temat no i przede wszystkim do obejrzenia obu filmów.
Małgorzata Moszczyńska
Odwiedź stronę internetową https://www.gietrzwald1877.pl.
Zdjęcie tytułowe: plakat promujący film